Polskie firmy usługowe, a rynek niemiecki
Niemiecka gospodarka to potęga, co nie ulega żadnym wątpliwościom. Należy zauważyć, że to piąta gospodarka świata. Nic dziwnego, że jest ona ogromnym rynkiem zbytu także i dla polskich przedsiębiorców, a jednocześnie doskonałym wyjściem na inne rynki Europy Zachodniej. Nic dziwnego, że w zamieszkiwanych przez ponad 82,5 mln ludzi Niemczech, nie brakuje też firm zarządzanych przez Polaków. Wielokrotnie są to firmy usługowe. Jak być usługodawcą i funkcjonować na rynku niemieckim?
Filia czy współpraca?
Zacząć należy od tego, że polska firma, która planuje wejść ze swoimi usługami na rynek niemiecki, nie musi mieć tam własnej filii. Do prowadzenia tam działalności, nie jest to niezbędne. Wystarczy bowiem zawrzeć stosowną umowę z niemieckim zleceniodawcą. Wydaje się to łatwe. Mimo wszystko rynek niemiecki przed napływem tańszej siły roboczej z Polski jest dobrze chroniony, a więc uważać trzeba na obostrzenia.
Polscy usługodawcy, którzy chcą wykonywać swoje usługi na terenie naszego zachodniego sąsiada, bardzo często współpracują z niemieckimi przedsiębiorstwami powierzającymi im wykonanie określonej usługi. Raz jest to założenie ogrodu, innym projekt trwający rok, dwa czy trzy. Jeżeli taka umowa zostanie podpisana, polski przedsiębiorca po spełnieniu warunków ustawowych może zgodnie z prawem wykonywać usługi na terenie Niemiec, swoją siedzibę mając w Polsce.
Jakie problemy czekają więc na przedsiębiorców, którzy chcą związać się umową z niemieckimi zleceniodawcami? Ograniczeń i restrykcji jest dość wiele, co wynika z tego, że Niemcy boją się napływu taniej siły roboczej z Polski. To z kolei w krótkim czasie mogłoby mieć swoje przełożenie na załamanie niemieckiego rynku, przez co mikro, małe i średnie firmy usługowe mogłyby mieć problem, a w gospodarce Niemiec odgrywają one ogromną rolę. Wystarczy dodać, że to właśnie właściciele takich firm dominują w klasie średniej tamtejszego społeczeństwa.
Oczywiście nie we wszystkich branżach restrykcje są takie same. Są branże, gdzie polscy przedsiębiorcy muszą szczególnie uważać. Mowa o branżach, w których polskie firmy urosły do rangi specjalistów, a więc budownictwo, sprzątanie przemysłowe czy pracy dekorowanie wnętrz.
Kontyngent ilościowy
Największym ograniczeniem jest tak zwany kontyngent ilościowy. Oznacza to tylko tyle, że polscy przedsiębiorcy w ramach prac usługowych wykonywanych na terenie Niemiec, mogą wysłać określoną ilość pracowników. Podział kontyngentu pracowników, których można wysyłać do Niemiec, jest dokonywany przez Ministerstwo Gospodarki. W pierwszej kolejności taki pracodawca musi więc zwrócić się do tego podmiotu w celu otrzymania kontyngentu. Firmy, które starają się o niego po raz pierwszy, muszą spełniać warunek świadczenia usług w kraju przez co najmniej dwa lata. Oczywiście w zakresie prac, jakie mają oni realizować na terenie Niemiec przy współpracy z niemieckim kontrahentem.
Polska firma w Niemczech
Alternatywną jest polska firma w Niemczech. Założenie tam filii czy zupełnie nowej firmy usługowej, na co decydują się Polacy na stałe mieszkający za Odrą, to również dobry pomysł. Zwłaszcza że polskie firmy są zadowolone z obecności na niemieckim rynku. Wprawdzie w dalszym ciągu jest to niewielki ułamek zaangażowania niemieckiego biznesu w Polsce, ale potwierdza, że warto postawić na świadczenie usług w Niemczech. O tym, jak dobrze jest być przedsiębiorcą na rynku niemieckim, najlepiej świadczy fakt, że większość polskich usługodawców ponownie firmę założyłoby właśnie w Niemczech.
Jednocześnie trzeba zauważyć, że polskie firmy działające w Niemczech bardzo często są przez niemieckie społeczeństwo traktowane jako firmy rodzime. Wielokrotnie klienci nie wiedzą, że korzystają z usług polskiego podmiotu.
Żeby nie było tak różowo, raz jeszcze należy wrócić do ograniczeń, również tych finansowych. Otóż ograniczenia w dostępie polskich firm usługowych do niemieckiego rynku, określane są przez wskaźniki czy taryfy opłat administracyjnych. Dodatkowo wynagrodzenia i zabezpieczenia społeczne zatrudnianych pracowników, muszą spełniać pewne standardy. Tak więc pracownicy zatrudnieni przez polskie firmy usługowe muszą być wynagradzani tak samo, jak pracujący w tej samej branży Niemcy.
Pewne ograniczenia dotyczą również konkretnych branż. Firmy budowlane muszą należeć do kasy urlopowej budownictwa (ULAK), co jest jednoznaczne z koniecznością płacenia składek. Budownictwo to również działalność usługowo-rzemieślnicza. Wykonywanie takiej działalności wymaga natomiast uzyskania odpowiedniego zezwolenia Izby Rzemieślniczej. Takie zezwolenia wydaje się wyłącznie po przedłożeniu dyplomu mistrzowskiego lub udokumentowaniu sześcioletniej praktyki zawodowej na tym samym czy podobnym stanowisku.
Jak promować polskie firmy usługowe w Niemczech?
O ile założenie firmy usługowej w Niemczech nie jest problemem, o tyle takim może być reklamowanie swoich usług. Bez odpowiednio zaplanowanych kampanii marketingowych trudno natomiast liczyć na duży rozgłos, a tym samym odzew ze strony klientów. Z pewnością wielkie znaczenie ma także jakość świadczonych usług, gdyż bez tego nie ma co liczyć na zainteresowanie.
W przypadku samej reklamy, z pozoru może się to wydawać łatwe. W rzeczywistości jest naprawdę wymagającym wyzwaniem. Takie działania rozpocząć trzeba od stworzenia planu, określając cele reklamy czy wyznaczając grupę docelową.